Amerykańsko-polski konflikt

Relacje pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Polską są dobre lub bardzo dobre od niepamiętnych czasów. Jeszcze w okresie pierwszych dekad krystalizowania się tamtejszej państwowości nie brakowało Polaków, którzy w Stanach odgrywali by istotną rolę. W trakcie drugiej wojny światowej i po niej amerykanie dość żywo interesowali się losem Polaków, chociaż przez włączenie naszego państwa w strefę radzieckich wpływów – nie mogli zadziałać w tej kwestii zbyt wiele. Okres wyzwolonej Rzeczpospolitej Polskiej to już jednak bardzo aktywne wspieranie rządu w Warszawie przez rząd w Waszyngtonie, przede wszystkim w kwestiach gospodarczych i politycznych. Amerykanie bardzo zabiegali nie tylko o włączenie nas do NATO – co było strategicznie doskonałym posunięciem – ale również o przyjęcie nas do Unii Europejskiej. Chociaż same Stany Zjednoczone w systemie UE nie uczestniczą, to mają na tyle poważania na arenie międzynarodowej, że państwa pokroju Niemiec, Francji czy Anglii, także szybko przyjmują amerykańską retorykę.

W historii wzajemnych polsko-amerykańskich relacji było więc wiele przyjaznych i ciepłych gestów, a także realnych i faktycznych zmian, umów czy deklaracji. Chociaż Polacy nadal nie mogą doczekać się możliwości wjeżdżania na teren USA bez wiz, to jednak w innych aspektach ze współpracy ze społeczeństwem amerykańskim większość Polaków jest zadowolona. Cieniem jednak na te dość dobre sojusznicze relacje rzuciła się kwestia, która kilka lat temu wypłynęła na światło dzienne dzięki amerykańskim publikacjom medialnym, a dopiero niedawno znalazła swój finał zarówno w polskim systemie sądowniczym jak i europejskich organach wspólnotowej administracji. Mowa oczywiście o bardzo głośnym przypadku, w którym Amerykanie w tajemnej ugodzie z polskim rządem uruchomili więzienia CIA w Polsce i regularnie przywozili tutaj osoby podejrzewane o dokonywanie aktów terrorystycznych lub odpowiedzialne za ich przygotowanie, planowanie i organizowanie.

Naturalnie trzeba pamiętać, że pierwsze więzienia CIA w Polsce zostały Amerykanom załatwione przez rząd SLD w okresie, gdy u władzy znajdowali się Premier i Prezydent z tej samej opcji politycznej, więc nie było powodów, aby kwestię więzienia CIA w Polsce rozgrywać do własnych celów politycznych lub dla osłabienia drugiego ośrodka władzy w państwie. W efekcie i Prezydent Kwaśniewski i Premier Miller mieli liczne powody, aby więzienia CIA w Polsce utrzymać w wielkiej tajemnicy – czego efektem jest wypieranie się przez tych dwóch polityków jakiejkolwiek wiedzy na ten temat nawet dzisiaj, gdy większość publikacji, raportów i analiz tego zagadnienia nie pozostawia najmniejszych wątpliwości. Nawet polskie sądy, działając w oparciu o dokumenty i ustalenia poczynione chociażby przez Komisję Europejską, zdecydowały, że osoby skazywane na więzienia CIA w Polsce były na naszym terenie więzione bezprawnie i z tego tytułu przysługuje im całkiem spore odszkodowanie w wysokości setek tysięcy euro. Nie bez znaczenia dla przebiegu takich spraw był fakt stosowania bardzo brutalnych i nieludzkich metod przesłuchiwania, które udowodniono amerykańskim śledczym.

W efekcie konsensu większości polityków i specjalistów w tej kwestii jest znany – więzienia CIA w Polsce były dla amerykańskiego wywiadu idealnym sposobem na zakopanie najtrudniejszych tematów i swoich brutalnych działań przed opinią publiczną i światłem dziennym, z dala od własnych granic. Kwestią jeszcze nie do końca odgadnioną pozostaje to, w jaki sposób te więzienia CIA w Polsce wpłyną na dalsze relacje polsko-amerykańskie. O ile tuż po zamachach na WTC nikt na całym świecie nie miał wątpliwości, że Amerykanom trzeba pomóc i włączyć się do globalnego frontu walki z terroryzmem, tak dzisiaj już to porozumienie nie jest tak wyraźne ani oczywiste. Wiele społeczeństw stawia sobie słuszne pytanie o to, czy stosowane do tej pory metody walki z terroryzmem na pewno przyniosły oczekiwane rezultaty, a może raczej przypadkowo przyczyniły się do jeszcze większej eskalacji konfliktu i jego rozlania na nowe regiony.

 

Leave a Reply